Większość diet opiera się na liczeniu kalorii, może nie większość, ale te najbardziej nam znane. Masz według nich zjeść tysiąc, dwa lub nawet trzy tysiące kalorii. Przy tym najlepiej spożywać je w pięciu posiłkach w około trzygodzinnych odstępach. Dzisiejszy tekst chciałbym jednak poświęcić nie kolejnej diecie matematyka, ale sposobie łączenia mini postu z normalnym życiem. Co powiecie na to, aby posiłki spożywać tylko przez kilka godzin, cztery, osiem albo jedenaście? Właśnie takie rozwiązanie zaproponowali twórcy tak zwanej „Diety 8 godzinnej”. W uproszczeniu polega ona na tym, aby jeść posiłki przez ustalony czas, w tym wypadku osiem godzin, a kolejne szesnaście godzin pościć. Dodatkowo posiłki powinny być odpowiednio zbilansowane i dość małe, aby nasz organizm poradził sobie zarówno z ich spaleniem, jak i zalegającego w nas tłuszczu. W czasie godzin postu jedyną rzeczą, jaką wolno nam przyjmować jest woda, w dość sporych ilościach, ponieważ dziennie powinniśmy spożywać jej około trzech litrów.