Wiele osób twierdzi, że jedzenie owoców sprzyja powiększaniu wagi. Faktycznie te najsłodsze zawierają mnóstwo fruktozy i szybko podwyższają poziom glukozy we krwi. Czy jednak powinniśmy je całkowicie wyeliminować podczas stosowania diety odchudzającej? Niekoniecznie. Słodki owoc świetnie zastępuje batonika, pozwala utrzymać energię podczas męczącego dnia oraz zawiera mnóstwo witamin oraz pierwiastków, które po prostu muszą być obecne w codziennym jadłospisie. Prawdą jest jednak to, że owoce są bardziej tuczące niż warzywa i powinno się je spożywać w sposób kontrolowany. Z pewnością na diecie nie są polecane winogrona, ponieważ mają jeden z najwyższym współczynników IG. Tak samo jest z bananami zawierającymi około 80 kcal w 100 gramach. Słodki owoc można śmiało zjeść zaraz po treningu, aby nie doszło do samospalenia mięśni. Poza treningiem najlepiej spożywać owoce od rana do godziny 12 w południe, kiedy nasz organizm spala najwięcej kalorii, a my potrzebujemy energii do działania i myślenia.